Z wysokim bagażem bramek z Gielniowa wrócili seniorzy Młodzika, którzy przegrali z miejscowym Orłem 1-4. W pierwszej połowie nasz zespół grał spokojnie, nie tworzył wielu sytuacji. Zagrożenie stwarzał głównie ze stałych fragmentów. Gospodarze również rozpoczęli spokojnie. Mocniej zaatakowali od około 25 minuty, kilkukrotnie sprawiając problemy defensywie Radomian. Jedna z akcji 2 minuty przed przerwą zakończyła się bramką miejscowej drużyny. Niestety drugi mecz z rzędu Młodzik traci bramkę "do szatni", co na pewno nie ułatwia gry. Szybko po przerwie nasz zespół dostał drugi cios. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i ku zdziwieniu wszystkich sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy za "przytrzymywanie ich zawodnika". Orzeł prowadził 2-0 i od tej pory Młodzik bardziej zaatakował. Efektem tego była bramka na 1-2 po akcji rezerwowych - dogrywał Albert Wójcik, a akcję bramką zakończył Kacper Królikowski. Wydawało się, że to uskrzydli naszych zawodników. Niestety już 2 minuty później miejscowi ponownie prowadzili różnicą dwóch bramek, a po kolejnych 3 minutach było już 4-1. Mimo kilku sytuacji z obydwu stron, m.in uderzenie w poprzeczkę przez zawodnika Młodzika, wynik nie uległ zmianie. Jest więc jeszcze wiele do poprawy, a okazja na zmazanie plamy już w środę, kiedy to Młodzik zagra na własnym boisku z KS Błotnica o godz.18:00.
Orzeł Gielniów - MŁODZIK RADOM 4-1 (1-0)
K. Królikowski 74` ; dla Orła: 43`, 50`, 76`, 79`
Skład: K. Lutek, P. Ciba, K. Bugajski (57` D. Kalita), M. Molga, F. Janik, D. Kamionka, K. Pionka, M. Hajduk ż (63` K. Królikowski), M. Grzegorczyk (55` Albert Wójcik), S. Orchel (70` D. Wielgus), J. Ulawski (78` Alan Wójcik)